1901

Wyjeżdża na Saharę i zamieszkuje w Béni-Abbés, blisko granicy z Marokiem, które tak ukochał i dokąd skierowane były zawsze jego pragnienia. Chce wśród tych odizolowanych ludzi prowadzić życie modlitwy i adoracji, gdzie ośrodkiem jest Jezus obecny w Eucharystii. Chce jednak też być bratem wszystkich i trwać w gotowości służenia.

Biedni żołnierze stale przychodzą do mnie. Niewolnicy wypełniają mały domek, który udało się zbudować. Podróżni przychodzą prosto do Fraternité. Dużo jest ubogich... codziennie są goście na kolację, na noc i na śniadanie.

30 października 1901 r. odprawia Mszę św. prymicyjną w 15 rocznicę nawrócenia.
Gdy brat Karol wybrał Béni - Abbés jako miejsce zamieszkania, poszedł możliwie najdalej. Jednak oto otwiera się droga na południe aż do kraju Tuaregów, do Hoggaru, dokąd żaden kapłan pójść nie może. Mimo, iż wzdryga się przed tą podróżą ostatecznie podejmuje decyzję i wyrusza w kierunku Hoggaru 13 stycznia 1904.

Żeby być bratem dla bliźniego nie wystarczy dawać, nawet wszystko rozdać, trzeba także przyjmować, dzielić coś z innymi.