Boże Narodzenie to początek drogi, jaką rozpoczął z nami Bóg
"Pewnego razu ktoś mi powiedział, że dzień Bożego Narodzenia jest najbardziej promiennym dniem roku, ponieważ w tym dniu wspominamy początek drogi, jaką rozpoczął z nami Bóg. Maryja przyjmuje Boga. Łono Maryi staje się świątynią, osłonięte przez Ducha Świętego, spowite Jego cieniem. I od tej chwili Maryja rozpoczyna swoją drogę, drogę, w której nieustannie towarzyszyć będzie życiu Jezusa, którego właśnie poczęła.
Czeka na Niego, jak każda matka, która czeka na swoje dziecko. Czeka na Niego w radosnej nadziei, choć już przed narodzeniem doświadcza pierwszych trudności: tuż przed narodzeniem Jezusa musi wyruszyć w podróż, aby wypełnić cywilne prawo obywateli rzymskich. I Maryja je wypełnia. W całkowitym ubóstwie rodzi się Dziecko. Maryja jest z Nim, akceptując wszystkie okoliczności. Można by powiedzieć, że Jezus rodzi się właściwie na ulicy... w stajni... w zagrodzie... Choć nie było dla Niego miejsca, Ona jest przy Nim. Po wielkiej radości, którą przeżywała w chwili objawienia Jezusa światu w obecności pasterzy i mędrców, przychodzi zagrożenie śmierci i wygnania... I Maryja wyrusza na wygnanie.
Maryja, kobieta, która przyjmuje życie i towarzyszy mu aż do końca; ze wszystkimi problemami, które mogą się w nim pojawić, i ze wszystkimi radościami, które życie nam daje. Maryja, kobieta, która przyjmuje życie w zwykłym dniu, takim jak ten, towarzyszy temu życiu, aż osiągnie pełnię. Nieprzerwanie jest obecna w naszym życiu, w życiu Kościoła, aby mógł on iść dalej. Kobieta ciszy, cierpliwości, dźwigająca ból, która zmierza się z trudnościami i która prawdziwie potrafi cieszyć się radościami swojego Syna".
Papież Franciszek
Życzymy Wam bliskiej obecności Jezusa na teraz i na każdy dzień Nowego Roku.
Łaczymy sie ze wszystkimi w naszym umiłowanym Panu i bracie, Jezusie
wspólnota Karola de Foucauld