Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, Wybawca żyje!

2 listopada 2015 r. Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

Wybawca żyje!


Ewangelia Łk 23,44-46.50.52-53;24,1-6a

Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.

 

Rozważanie

Hiob w dzisiejszym czytaniu wypowiada te najpiękniejsze słowa, które zmieniły moje życie: "Ja wiem, że Wybawca mój żyje!". Te słowa stały się bardzo ważne, ponieważ zawsze mnie zapewniały o niewidzialnym świecie, który czasem jest bardziej rzeczywisty, niż otaczająca mnie codzienność. I to sprawia, że czuję się szczęśliwa, nawet ,kiedy czuję że codzienność mnie przerasta. Mój Wybawca żyje w moim sercu, w którym Bóg staje się wszystkim we wszystkich. Nie ma Go wśród umarłych, ON ZMARTWYCHWSTAŁ I ŻYJE, mój JEZUS, mój WYBAWCA. Ta dobra nowina jest dla mnie źródłem nadziei i szczęścia. Jeśli ON żyje, to znaczy, że mój Tatuś, który zmarł 25 lat temu, też żyje, moi Przyjaciele, którzy zbyt szybko odeszli i są zawsze ze mną. Ten świat jest bardzo realny dla mnie. Nawet kiedy ich nie widzę, to wierzę , że są blisko mnie, bo to co najważniejsze, nie jest widoczne dla oczu, tylko dla serca, a ono widzi wszystko przez okulary miłości.
W Europie życie jest bardzo szybkie i trudno czasem uwierzyć, że JEZUS ŻYJE. W Afryce było to prostsze, ponieważ wiara żywa jest nieodzowną częścią codzienności. Rozmowy z Jezusem w ogródku przy wschodzącym słońcu, w kolejce za bananami , w drodze na pole. Ludzie w Afryce mają zawsze coś dopowiedzenia Jezusowi. Przede wszystkim jednak to wdzięczność jest ich głównym tematem rozmów. Dziękują za pięć kur w ogródku, za dwie bułki na śniadaniu, za słoneczny dzień, za trzy banany na obiad… Życie biedne staje się takim ciągiem wdzięczności Bogu, za prozaiczne rzeczy dnia. Bóg jest ŻYWY… JEST OBECNY! To wiara ludzi biednych w Afryce. Świat niewidzialny przodków, jest bardzo respektowany.
"Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, powiedz z zamkniętymi oczami w duszy: "Jezu, Ty się tym zajmij!". Czyń tak za każdym razem! Czyńcie tak wszyscy, a ujrzycie wielkie, nieustające i ciche cuda! Daję wam słowo, na moją miłość" 
– Jezus podyktował te słowa ojcu Dolindo Ruotolo w latach 40. XX wieku. ON ŻYJE i JEST… i dlatego warto wierzyć w ZMARTWYSCHWSTANIE I ŚIWIETOWAĆ, nie tylko w Afryce , w Opolu , ale na całym świecie niech ON będzie uwielbiony.
"Ukażę mu się, objawię mu siebie", oto cała tajemnica modlitwy kontemplacyjnej, cała nadzieja poszukującego człowieka, cała wiara kogoś, kto pragnie życiodajnego kontaktu z Bogiem. I dlatego modlę się, dlatego wstaję w nocy, aby przebywać w obecności Boga, dlatego oczekuję Boga, który nadchodzi, jak Izrael oczekuje Jahwe, jak oblubienica w Pieśni nad Pieśniami oczekuje Oblubieńca. Wiem, że Bóg objawia się tym, którzy Go miłują, którzy Go szukają, którzy wypełniają Jego wolę; dlatego oczekuję Jego objawienia w modlitwie". Tak napisał Carlo Caretto, wielki naśladowca Brata Karola, wierzył głęboko w niewidzialny świat, który widział przez dar modlitwy kontemplacyjnej, gdzie doświadczał cichych cudów.

 

Modlitwa

Panie Jezu, proszę Cię bym się ucieszyła Twoim i moich bliskich Zmartwychwstaniem. Dziękuję Ci za mój niewidzialny świat, który sprawia, że nigdy nie czuję się osamotniona, wierząc, że kiedyś wszyscy będziemy razem na zawsze. 

 

Rozważa siostra Dolores.