Wniebowstąpienie Pańskie, Jezus jest Panem

1 czerwca 2014 r. Wniebowstąpienie Pańskie

Jezus jest Panem


Ewangelia Mt 28, 16-20
   

Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

 

Rozważanie

Dzisiejsza Uroczystość jest wyrazem najgłębszego pragnienia Brata Karola, dla którego rzeczywistość nieba nie była tylko oczekiwana, ale obecna w duchowym wymiarze każdego człowieka, a więc była to uroczystość ukazująca naszą przyszłość.
„Jestem tu nie po to, aby zaraz nawracać Tuaregów, ale aby starać się ich zrozumieć. Jestem pewien ,że Bóg przyjmie do nieba tych, którzy byli dobrzy i uczciwi, nie będąc koniecznie rzymskimi katolikami(…) Jestem przekonany, że Bóg nas wszystkich przyjmie do siebie, gdy na to zasłużymy” /Diare 1909, Oeuvres Spiritueles, s. 382-383/.
Karol pisze to na początku wieku wyprzedzając ustalenia Soboru Watykańskiego II. Troska o zbawienie wypływała wprost z nakazu, który słyszymy w Ewangelii Mateusza: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” (Mt 28, 19(, ale też była wyrazem Jego miłości do drugiego człowieka i to takim jakim on jest.
 „Jezus chce nas zbawić. Im większymi grzesznikami jesteśmy, im bliżej śmierci się znajdujemy, w im bardziej opłakanym stanie się pogrążyliśmy zarówno co do ciała , jak i co do duszy, tym bardziej- można powiedzieć –Jezus chce nas zbawić.!” /Lettre au  Huvelin, 22 september 1893/
Karol de Foucauld przeżył na Saharze głęboką ewolucję, w której z chęci nawrócenia pogan doszedł do przekonania; tak jak mówi drugie czytanie z listu Św. Pawła do Efezjan, że chodzi o odkrycie w każdym „ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego (Jezusa), to znaczy światłe oczy serca, nadzieję powołania, bogactwo chwały (…) ogrom Jego mocy” (Ef 1, 17); lecz należy to okrycie robić małymi kroczkami.
„Trzeba wzbudzić w nich zaufanie. Stawać się ich przyjaciółmi, oddawać im drobne przysługi, zawiązywać przyjaźnie, dyskretnie nakłaniać, by żyli według religijności naturalnej”. /Diare 1909 s. 383/
Wiedział już Brat Karol z długiego doświadczenia czerpanego z pobytu wśród Tuaregów, że nie jest prosto oddać pokłon Bogu, który „jest Głową Kościoła (…) Pełnią tego, który napełnia wszystko na wszelki sposób” (Ef 1, 23).
A czyż i my w praktyce choć mienimy się chrześcijanami traktujemy Jezusa jako Pana w każdej sytuacji naszego życia? Czyż i my nie mamy trudności, aby odkrywać tę duchową rzeczywistość w każdym człowieku?
„To jest ewangelizacja nie słowem, ale poprzez obecność Najświętszego Sakramentu, przez sprawowanie Najświętszej Ofiary, przez modlitwę, pokutę, praktykowanie cnót ewangelicznych, przez miłość, miłość braterską i powszechną (…) przez przyjmowanie każdego człowieka jako umiłowanego brata”. /Lettres Au H. De Castiers, 23 juillet 1901/.
Na koniec mocno przeżywał, że tylko Duch Święty gdy stępuje, pomaga „otrzymać Jego moc by być Jego świadkiem (...), aż po krańce ziemi” (Dz 1, 8)
„Całe nasze jestestwo winno krzyczeć Ewangelię „na dachach”. Cała nasza osoba winna oddychać Jezusem; wszystkie nasze czyny, całe nasze życie, winno być obrazem Ewangelii” /Oeuvres Spirituelss. 396, Nazaret 1898/
Sam te słowa wcielił w życie idąc do ludów w głębi Sahary, a nadzieją był mu koniec Ewangelii Mateusza, gdzie jest obietnica, że „Ja jestem z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
„Pyta mnie Ojciec, czy dla szerzenia Ewangelii gotów jestem iść gdzie indziej niż do Beni-Abbes? Gotów jestem iść na krańce świata i żyć aż do sądu ostatecznego!” /Ecrits Spirituals s.229/.

 

Modlitwa

Panie, który wstępujesz do nieba, w Królestwo Ojca,  pozwól nam jego rzeczywistość odkrywać w każdym człowieku i pragnąć tej pełni Ducha ,która będzie w Domu Ojca.

 

Rozważa mała siostra Ewa-Janina.