Czuwajcie, gdyż przyjdzie!
Ewangelia Mk 13,33-37
Jezus powiedział do swoich uczniów: Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swoim sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!
Rozważanie
Pierwsze czytanie z ks. Izajasza pokazuje z jednej strony nasze działanie i reakcje wobec Boga: „My wszyscy byliśmy skalani, a wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata” Iz 64, 5. „Nasze winy poniosły nas jak wicher, nikt nie wzywał Twojego imienia, nikt się nie zbudził, by się chwycić Ciebie” Iz 64, 6.
Z drugiej strony widzimy Boga Ojca troskliwego „wychodzącego naprzeciw”, pozwalającego doświadczać pełni: ”Ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało, żeby jakiś bóg poza Tobą dzialał tyle dla tych, co w nim pokładają ufność”. Iz 64, 3.
To właśnie doświadczenie Odkupiciela, Ojca stanęło u początku drogi wiary Brata Karola.Sam czuł się synem marnotrawnym i rozważając tę postać tak pisał: „Jakiż on jest dobry, ów ojciec syna marnotrawnego! Ale Ty jesteś tysiąc razy bardziej czuły niż on. Wszak uczyniłeś dla mnie o ileż więcej niż tamten dla swojego syna! O jakiś Ty dobry, mój Panie i mój Boże!”
Jednocześnie pragnienie pełnienia woli Boga mocno też wpisuje się w dzisiejszy obraz garncarza „Myśmy gliną, a Ty naszym twórcą. My wszyscy jesteśmy dziełem rąk Twoich” Iz 64, 7.
„Nie można Go kochać bez naśladowania, kochać Go bez pragnienia bycia tym, czym On był: czynienia tego, co On czynił”. Z doświadczenia przemieniającej łaski Chrystusa wyrastało też u Brata Karola przekonanie,że „zostaliśmy wzbogaceni we wszystko; we wszelkie słowo i poznanie [ i ]…On też będzie umacniał nas aż do końca, abymy byli bez zarzutu w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa”! Kor 1, 8.
„Czytać i nieustannie wczytywać się w Świetą Ewangelię, by stale mieć w duszy czyny, słowa i myśli Jezusa, by myśleć, mówić i czynić jak Jezus, iść za Jego przykładem i Jego nauczaniem, a nie naśladować sposób reagowania świata”.
Taka postawa wprost wymaga CZUWANIA. To jest ”słowo klucz” dzisiejszej ewangelii według Marka. Ono naznaczone jest tajemnica Wcielenia, oczekiwaniem na Zbawcę, aby móc Go rozpoznać, gdy PRZYJDZIE „z wieczora, czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem”. Mk 13, 36.
„Wcielenie ma swoje źródło w dobroci Bożej. Jedyna sprawa jednak wydaje się tak cudowna, że jawi się jakby olśniewający znak: nieskonmczona pokora zawarta w tej tajemnicy… Bog wszechmogący, nieskończony staje się człowiekiem”.
„Gdy się poznało wolę Boga, obowiązek staje się prosty, milować Boga i ludzi, wzrastać w jednym i drugim. Trwać w milości i ubóstwie, samotności i dobroci, to bardzo trudne” – tak pisał Karol w liście do Henryka de Castries. Nad takimi postawami czuwał przez całe swoje wydane dla Jezusa życie.
Modlitwa
Panie Jezus, naucz nas, jak żyć w Kościele, pozwól nam odkryć jak bije serce Kościoła. Spraw Panie, aby Kościół zawsze uczył o Tobie. Spraw, bym i ja kochał mój Kościół.
Rozważa mała siostra Mariola.